Pieczony karaś z ziołami

    Sobota to jedyny dzień w tygodniu kiedy mogę wypocząć i zrelaksować się. Właśnie w zeszły weekend wybrałem się w rodzinne strony a w sobotę relaksowałem się nad jeziorem łowiąc ryby. Po długim oczekiwaniu w końcu złowiłem trzy piękne karasie, które dziś były moim obiadem.
    Karasia przyrządzałem pierwszy raz i dla mnie okazał się pyszną rybą, zawierał bardzo mało ości i był soczysty. Sok z cytryny i tymianek nadały świetny smak i aromat całej potrawie. 
    Teraz tylko czekam na kolejny weekend, kiedy będę mógł znów jechać powędkować:)

Składniki:
- filet z karasia
- litr mleka 2%
- cebula
- 4 ząbki czosnku
- natka pietruszki
- świeży tymianek
- cytryna
- 2 łyżeczki suszonej bazylii
- szczypta soli
- szczypta świeżo zmielonego pieprzu

Przygotowanie:
    Karasia dokładnie myjemy i wkładamy do miski. Dodajemy obrany czosnek oraz pokrojoną w plastry cebulę, całość zalewamy mlekiem i wkładamy do lodówki na 24 godziny
    Po tym czasie wykładamy rybę z mleka na folię aluminiową. Do środka wkładamy natkę pietruszki, plasterek cytryny oraz 2 ząbki czosnku. Zewnętrzną część ryby obsypujemy bazylią, pieprzem oraz solą.    
    Polewamy sokiem z pozostałej części cytryny oraz dodajemy tymianek. Całą rybę zawijamy folią i wkładamy do piekarnika nagrzanego na 200 stopni na 40 minut.






Komentarze