Glaçage bordeaux z kremem truskawkowym

Składniki:
Biszkopt: 
- 4 jajka
- 3/4 mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- pół szklanki cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 5 łyżek oliwy

Krem truskawkowy:
- 300 g truskawek (świeżych lub mrożonych)
- 120 g cukru
- 3 łyżeczki żelatyny
- 130 g ubitej śmietany 30%

Glaçage:
- 330 g czekolady białej
- 140 ml wody
- 200 g mleka skondensowanego słodzonego
- 280 g cukru
- 5 łyżeczek żelatyny
- barwnik spożywczy (w moim przypadku bordowy)

Dodatki:
- dekoracje z białej czekolady
- kuleczki cukrowe złote
- foremka silikonowa

Przygotowanie:
    Biszkopt: Jajka ubijamy z cukrem w misce. Gdy masa będzie już puszysta dodajemy stopniowo mąkę, proszek do pieczenia oraz oliwę i mieszamy do połączenia się składników. Masę wlewamy do formy
i pieczemy przez około 35 minut w temperaturze 180 stopni. Po ostudzeniu za pomocą okręgu wycinamy kółka.
    Krem: Żelatynę zalewamy wodą, tak by tylko ją zakryć i zostawiamy do napęcznienia.
Truskawki zasypujemy cukrem i stawiamy na ogniu. Gdy będą już lekko podgotowane ściągamy z ognia
i miksujemy na gładki krem. Dodajemy żelatynę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia.
Następnie dodajemy śmietankę i mieszamy.
    Glaçage: Żelatynę zalewamy wodą i zostawiamy do napęcznienia na 10 minut. Wodę z cukrem podgrzewamy do rozpuszczenia się cukru. Dodajemy mleko skondensowane, czekoladę, żelatynę i całość mieszamy. Na koniec dodajemy barwnik. Schładzamy do temperatury 30-35 stopni.
    Wykończenie: Krem truskawkowy przelewamy do formy silikonowej i przykrywamy biszkoptem. Wkładamy do zamrażalnika do całkowitego zamrożenia. Po zamrożeniu wyciągamy z formy i układamy na kratce po czym polewamy schłodzonym glaçage. Dekorujemy według uznania.
Zanim zabierzemy się do zjedzenia tego smakołyku musimy poczekać aż rozmrozi się :).