Zupa krem z dyni i marchewki

    W moim menu nadal króluje dynia. Wczoraj była dodatkiem do leczo, a dziś już jest głównym składnikiem kolejnego dania. W lodówce zostało mi jeszcze połowa dyni, więc pewnie nie poprzestanę na tym daniu.
    Pierwszy raz przyrządzam potrawy z dyni i jak na początek wydaje mi się, że całkiem dobrze mi idzie. Nie są to jakieś wyrafinowane dania, ale od czegoś trzeba zacząć:). Dlatego na początek wybrałem coś łatwego i przygotowałem tą właśnie oto zupę. Podzieliłem ją na dwie części, przez co zupa jest słodko-ostra. Dodatki takie jak migdały, słonecznik oraz sezam nadają całemu daniu bardzo ciekawy smak oraz stanowią świetną dekorację. 

Składniki:
- kg dyni, obranej i pokrojonej w kostkę
- cebula, pokrojona w kostkę
- 250 g marchewki, pokrojonej w kostkę
- 2 łyżki masła
- 3 łyżki oleju
- litr bulionu
- szczypta pieprzu cytrynowego, ostrej papryki, imbiru, cynamonu
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- pół łyżeczki pieprzu Cayenne (wg uznania)
- 3 łyżki śmietany 18%
- łyżeczka migdałów
- pół łyżeczki słonecznika
- pół łyżeczki sezamu
- curry (wg uznania)
- sól
- kilka listków bazylii

Przygotowanie:
    Garnek stawiamy na ogniu, wlewamy olej oraz dodajemy 2 łyżki masła. Kiedy olej i masło podgrzeją się, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę. Smażymy do momentu, aż cebula zeszkli się. Po tym czasie dodajmy wszystkie przyprawy (imbir, paprykę ostrą i słodką, curry, pieprz cytrynowy, pieprz Cayenne oraz cynamon) i mieszamy. Następnie wlewamy bulion i dodajemy dynię, pokrojoną w kostkę. Dusimy do momentu aż dynia będzie miękka. Po tym czasie ściągamy z ognia i miksujemy blenderem na gładki krem. Przecieramy przez sitko, żeby nie było żadnych grudek.
    Marchewkę gotujemy do momentu aż będzie miękka. Następnie odcedzamy i miksujemy blenderem na gładką masę. Krem przekładamy z powrotem do garnka, dodajemy pół łyżeczki curry, szczyptę słodkiej papryki oraz sól i 3 łyżeczki śmietany. Całość mieszamy i podgrzewamy na małym ogniu cały czas mieszając.
    Po przygotowaniu całego dania przekładamy na talerz oba kremy. Posypujemy migdałami, słonecznikiem oraz sezamem.



Komentarze

  1. tak wspaniałą zupą nigdy nie pogardzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dużo jej zostało, także zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak sie cieszę że sezon na dynię się rozpocznie, a nawet już teraz widać dynię na straganach, uwielbiam to warzywo i tez jem ją na okrągło

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie sezon nie jest jeszcze w pełni na dynie, ale już widać pojedyńcze sztuki na straganach. Dla mnie dynia jest nowym wyzwaniem i myślę, że będę długo z nią eksperymentował, bo na pewno warto:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dyniowa to moja pierwsza zupa krem, zaraz po cukiniowej najbardziej mi smakuje

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz